Strona 1 z 1

Sensacja w meczu Arsenalu z Leyton !

PostNapisane: 2011-02-20, 21:35
przez Damian
[center]Obrazek
W meczu kończącym niedzielne zmagania w V rundzie Pucharu Anglii piłkarze Leyton Orient zremisowali na własnym boisku z Arsenalem Londyn 1:1 (0:0). O awansie zdecyduje drugi mecz rozegrany na stadionie Arsenalu. Przed spotkaniem nikt nie dawał większych szans zespołowi gospodarzy. Drużyna Leyton Orient zajmuje bowiem 11 miejsce w tabeli angielskiej League One (odpowiednik trzeciej klasy rozgrywkowej).

Faworytem spotkania byli gracze "Kanonierów", którzy byli wyjątkowo podbudowani ostatnim zwycięstwem nad Barceloną.

Mecz zaczął się zgodnie z przewidywaniami ekspertów. Stroną dominującą byli gracze Arsenalu, natomiast gospodarze ograniczali się do wyprowadzania sporadycznych kontrataków.

Jednak pomimo kilku dobrych okazji Arsenal nie zdołał zdobyć żadnej bramki i na przerwę obie drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.

W drugiej połowie pierwsi na prowadzenie wyszli gracze Arsena Wengera. Bramkę dla "Kanonierów" zdobył w 53 minucie Tomas Rosicky.

Stracona bramka nie podłamała jednak piłkarzy Leyton Orient, którzy pod koniec spotkania ruszyli do śmielszych ataków.

Pierwszą groźną akcję przeprowadził w 81 minucie Alex Ravell, którego mocny strzał zablokował własnym ciałem Sebastien Squillaci, ratując swój zespół przed utratą bramki.

W odpowiedzi "Kanonierzy" trafili w słupek po akcji Arshavina w 86 minucie spotkania.

Gdy wszyscy odliczali już minuty do końca spotkania napastnik gospodarzy, Jonathan Tehoue popisał się pięknym dryblingiem i z kilku metrów umieścił piłkę w bramce Manuela Almunii.

Pomimo rozpaczliwych ataków gracze Arsenalu nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i o awansie zadecyduje dodatkowy mecz, rozegrany na stadionie "Kanonierów".

Leyton Orient - Arsenal 1:1 (0:0)

Jonathan Tehoue 89 - Tomas Rosicky 53

Leyton: Jones - Whing, Crowe (46, Carroll), Chorley, Forbes, Dawson, Smith, Cox, Daniels, McGleish (63, Tehoue), Revell (84, M'Poku).

Arsenal: Almunia - Sagna, Squillaci, Gibbs, Miquel, Rosicky, Song, Denílson, Chamakh, Arshavin, Bendtner.
[/center]
Źródło : Wp.pl

PostNapisane: 2011-02-20, 21:36
przez ChevChelios
1X kurs był 3,05 :D

PostNapisane: 2011-02-20, 21:45
przez Damian
A teraz szczerze postawił byś 1X :mrgreen: ?

PostNapisane: 2011-02-20, 22:13
przez ChevChelios
Teraz to może głupio zabrzmić bo każdy pomyśli że po wyniku jest się mądrym ale myślałem nad 1X :D