Coś o bramkarzach i dla bramkarzy piłki nożnej!!!

Moderator: Moderator

Pod lupą - Bojan Isailović

Postprzez Mirqs » 2011-08-13, 15:43

Pod lupą - Bojan Isailović

Serbski bramkarz Zagłębia Lubin w ostatnim czasie stał się jednym z najważniejszych piłkarzy w drużynie. Gra pewnie, wprowadza w tyłach sporo spokoju i co najważniejsze nie popełnia brzemiennych w skutkach błędów. Dodatkowym atutem Isailovicia jest fakt występów (całkiem niedawno) w mocnej reprezentacji. Spójrzmy zatem przez lupę na numer 1 w bramce „Miedzowych”.

Obrazek

Bojan Isailović to golkiper obdarzony dobrymi warunkami fizycznymi – ponad 190 cm wzrostu sprawia, że nieźle prezentuje się w grze powietrznej. Generalnie prezentuje solidny, ligowy poziom, co tym samym nie podważa jego miejsca w jedenastce Zagłębia.

Isailović przygodę z piłką rozpoczynał w juniorach Crvenej Zvedy Belgrad. Od 2001 roku przez pięć lat ( z małą przerwą na występy w FK Srem) reprezentował barwy FK Rad. Potem był zawodnikiem FK Sevojno. Następnie występował w FK Cukaricki (został nawet wybranym najlepszym bramkarzem ligi), skąd w 2008 roku wyjechał do Turcji – do Genclerbirligi Ankara. Nad Bosferem spędził jednak tylko jedną rundę i ponownie zawitał do FK Cukaricki. W styczniu 2010 roku zdecydował się na podpisanie umowy z Zagłębiem Lubin (pomimo ofert z Partizana Belgrad i rosyjskiego Spartaka Nalczyk).

Bojan Isailović to również bramkarz reprezentacji Serbii, w której zanotował cztery występy. Ciekawostką jest fakt, że dwukrotnie zagrał przeciwko Polsce. Był również trzecim golkiperem reprezentacji Serbii na Mistrzostwach Świata w RPA, ale nie udało mu się rozegrać żadnego meczu.

Rafał Młyński
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Grzegorz Sandomierski piłkarzem KRC Genk!

Postprzez Mirqs » 2011-08-13, 16:00

Grzegorz Sandomierski piłkarzem KRC Genk!

Obrazek

Jak wszystkim wiadomo, nasz wychowanek i pierwszy bramkarz Jagiellonii Grzegorz Sandomierski bezpośrednio po zgrupowaniu reprezentacji w Legnicy i wygranym meczu towarzyskim Polski z Gruzją wyleciał ze swym menadżerem do belgijskiego Genk na testy medyczne i ustalenie kontraktu indywidualnego.

Właśnie skontaktowaliśmy się z Grześkiem i możemy Was wszystkich poinformować, iż mecz z Lechią Gdańsk był ostatnim występem naszego bramkarza dla Jagiellonii.
Oto bowiem w dniu dzisiejszym nastąpiło podpisanie 5-letniej umowy Grzegorza Sandomierskiego z aktualnym Mistrzem Belgii - KRC Genk.
Po sfinalizowaniu umowy między klubami nastąpił więc ostatni krok w transferze naszego wychowanka do nowego zespołu. Grzesiek będzie występował w KRC Genk z numerem 1 na koszulce, bowiem 12 jest zarezerwowana chyba tylko dla Jagiellonii.
Grzesiek za naszym pośrednictwem bardzo serdecznie chciałby pozdrowić wszystkich kibiców Jagiellonii, którzy tak go wspierali przez tyle lat. Obiecuje również iż niedługo się do nas odezwie, bowiem w ostatnich dniach to ma istne urwanie głowy. Jest bardzo zadowolony z przedstawionych mu przez Genk warunków i niestety, ale w Polsce pojawi się najwcześniej podczas przerwy na reprezentacje.

źródło: Jagiellonia.net
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Szczęsny: tam zaczęła się nasza katastrofa

Postprzez Mirqs » 2011-08-13, 16:05

Szczęsny: tam zaczęła się nasza katastrofa

Obrazek

W sobotę rusza angielska Premier League, uważana za najlepszą i najbardziej emocjonującą ligę w Europie. O mistrzostwo Anglii będzie walczyć m.in. Arsenal Londyn z Wojciechem Szczęsnym w składzie. "Kanonierzy" rozpoczną rywalizację o tytuł w Newcastle.

W ubiegłym sezonie Arsenal długo walczył o mistrzostwo, ale w meczu ze "Srokami" zaczęło się pasmo nieszczęść, które trwało już do końca sezonu. "Kanonierzy" prowadzili z Newcastle na St. James' Park 4:0 na zaledwie 22 minuty przed zakończeniem spotkania i... zremisowali 4:4.

- To właśnie w Newcastle zaczęła się nasza katastrofa, moim zdaniem właśnie tutaj przegraliśmy ligę - powiedział Szczęsny "Super Expressowi" przed startem kolejnego sezonu. - Dlatego ten mecz ma dla nas szczególne znaczenie - dodaje.

Z "wyczynu" Arsenalu sprzed pięciu miesięcy śmiała się cała Anglia. Szczęsny nie zawinił przy żadnej z bramek, ale i tak dobrze zapamiętał ten niezwykły mecz.

- W sobotę chcemy wyjść na boisko w Newcastle i pokazać, że to, co się z nami stało w minionym sezonie, teraz się nie powtórzy. W klubie wszyscy są zniecierpliwieni, a nawet sfrustrowani, bo 6 lat bez żadnego trofeum to zbyt długi czas dla tak wielkiego klubu. Zrobimy wszystko, by ten sezon był przełomowy - mówi 21-letni polski bramkarz, który w tym sezonie powinien być w ekipie z Emirates Stadium golkiperem numer 1.

WP.PL
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Postprzez Damian » 2011-08-13, 16:39

Cofnę się jeszcze do Sandomierskiego . Myślę ze świetnie zrobił idąc do mistrza Belgii a nie do Celticu . Tu ma pewność gry w europejskich pucharach . Jak nie LM to LE , zaś z Celticiem nie jest to pewne. Jeśli mam oceniać poziom czysto sportowy to też mi się wydaje że minimalnie wyższy reprezentują Belgowie .
[center]Obrazek[/center]
Avatar użytkownika
Damian
Prezes klubu
 
Posty: 4173
Dołączył(a): 2010-09-19, 12:39

De Gea ponownie uratowany

Postprzez Mirqs » 2011-08-16, 15:49

Obrazek

De Gea ponownie uratowany

David De Gea nie będzie dobrze wspominał debiutu w Premier League. Hiszpański bramkarz popełnił błąd, który kosztował Manchester United utratę bramki. - Witamy w Anglii! - skomentował występ swojego bramkarza Alex Ferguson.

Przed tygodniem po dwóch błędach nowego bramkarz "Czerwonych Diabłów" drużyna United przegrywała z Manchesterem City już 0:2, by ostatecznie wygrać 3:2. Po niedzielnym meczu ligowym z West Bromwich Albion brytyjska prasa wypowiada się w podobnym tonie. "De Gea ponownie uratowany" - pisze "The Sun".

Manchester prowadził po efektownej akcji Ashleya Younga i Wayne'a Rooneya. W 37 minucie był już remis. De Gea puścił pod brzuchem piłkę po uderzeniu Shane'a Longa. Podopieczni uratowali się w 81 minucie, gdy po efektownej akcji Younga piłka odbiła się od nogi Stevena Reida i wpadła do bramki.

- Witamy w Anglii. David w tamtej sytuacji powinien się lepiej zachować - przyznał po meczu Alex Ferguson, który przed sezonem pozyskał De Geę z Atletico Madryt za 18 milionów funtów.

- Myślę, że powinien być bardziej chroniony przez sędziego. Dla niego ten mecz to dobra lekcja. Chłopak ma 20 lat i będzie się rozwijał. Ze Schmeichelem było podobnie. Z tego co pamiętam, jak przyszedł do nas zagrał na początku bardzo słaby mecz z Wimbledonem, kilka dni później zawalił bramkę z Leeds United. Później stał się jednym z najlepszych bramkarzy w historii.

Mimo błędu De Gei Manchester wygrał i ma powody do radości. W pierwszej kolejce Premier League punkty straciły m. in. drużyny Liverpoolu, Arsenalu i Chelsea.

źródło: WP.pl
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Szokujący faul marokańskiego bramkarza

Postprzez Mirqs » 2011-08-16, 15:55

Obrazek

Szokujący faul marokańskiego bramkarza

Kibice oglądający mecz Pucharu Maroka pomiędzy Chabab Rif Hoceima a Wydad Fez na długo zapamiętają sytuację z 76 minuty tego spotkania. Bramkarz drużyny gości brutalnie i bezsensownie sfaulował piłkarza rywali łamiąc mu przy okazji nogę.

Zachowanie Abderafiiego Gassy'a było zupełnie niezrozumiałe. Wszystko działo się już przecież po gwizdku sędziego. Bramkarz został natychmiast usunięty z boiska. W tym momencie jego drużyna jeszcze remisowała 0:0. Mecz zakończył się jednak zwycięstwem gospodarzy 1:0.

Youssef Agnaou, bo takie jest nazwisko pechowca który trafił na szalonego bramkarza, ma złamaną nogę i następne dni spędzi w szpitalu.

http://www.youtube.com/watch?v=yUKO-_A2 ... r_embedded
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Casillas zadowolony z gry

Postprzez Mirqs » 2011-08-16, 16:01

Obrazek

Casillas zadowolony z gry

W niedzielnym meczu o Superpuchar Hiszpanii Real Madryt zremisował przed własną publicznością z Barceloną 2:2. Rozczarowany takim wynikiem jest bramkarz gospodarzy, Iker Casillas.

- W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze - ocenił golkiper. - Jestem zadowolony z gry, ale rozczarowany wynikiem.

- Musimy grać tak, jak robiliśmy to w pierwszej połowie. To był dobry mecz, aby zmierzyć poziom Realu i Barcelony, ale sezon dopiero się rozpoczął - kontynuował.

- To nie mówi wiele, ale pokazaliśmy, że mamy drużynę, która może postawić się Barcelonie - ocenił Hiszpan.

Rewanżowy mecz Superpucharu Hiszpanii odbędzie się w środę.

źródło: SportoweFakty.pl
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Kieszek najlepiej zarabiającym bramkarzem w Rumunii?

Postprzez Mirqs » 2011-08-16, 16:07

Obrazek

Kieszek najlepiej zarabiającym bramkarzem w Rumunii?

Paweł Kieszek w bieżącym roku zdobył z FC Porto mistrzostwo Portugalii. Polski golkiper do zespołu Smoków trafił w lecie ubiegłego roku. Nasz rodak w ekipie z Estadio do Dragao wystąpił do tej pory tylko cztery razy (dwukrotnie w Pucharze Portugalii oraz raz w Pucharze Ligi oraz portugalskiej lidze).

Już od wielu tygodni mówiło się, że Paweł Kieszek zostanie wypożyczony z FC Porto do innej drużyny. Jak twierdzą media w Rumunii, były zawodnik Polonii Warszawa ma dużą szansę kontynuować karierę w CFR Kluż.

Polak ma być podobno najlepiej opłacanym bramkarzem w rumuńskiej ekstraklasie. Kieszek w zespole z Siedmiogrodu może liczyć na miesięczne pobory w wysokości 30 tysięcy euro. Władze czekają ponoć tylko na odpowiedź 27-letniego piłkarza.

W kadrze CFR Kluż znajduje się obecnie czterech golkiperów - Nuno Claro, Mihai Minca, Eduard Stancioiu oraz Remo Amadio. Jednak dwaj ostatni futboliści popadli w konflikt z władzami ligowca z Siedmiogrodu. Nie grają oni nawet w trzecioligowych rezerwach klubu, choć inkasują podobno po 12 tysięcy euro miesięcznie.

Natomiast Claro oraz Minca nie spełniają oczekiwań trenera. W tej sytuacji szkoleniowiec Jorge Costa namówił właściciela CFR Kluż, Arpada Paszkany'ego do sprowadzenia Kieszka. Nasz rodak zna bardzo dobrze obecnego opiekuna rumuńskiej ekipy. Costa pracował bowiem w Sportingu Braga, gdy jego zawodnikiem był Polak.

źródło: SportoweFakty.pl
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Kuszczak negocjuje z Celtikiem

Postprzez Mirqs » 2011-08-16, 16:14

Obrazek

Kuszczak negocjuje z Celtikiem

Tomasz Kuszczak chce za wszelką cenę zmienić klub i - jak dowiedział się portal interia.pl - rozpoczął negocjacje z Celtikiem Glasgow. Czy polski golkiper podąży śladem Artura Boruca i Łukasza Załuski?

Kuszczak nie chce zostać w Manchesterze United, bowiem w drużynie Alexa Fergusona pełniłby rolę zaledwie trzeciego bramkarza. W przerwie letniej Polakiem interesował się West Bromwich Albion, ale ostatecznie do przenosin do WBA nie doszło.

Możliwe, że Kuszczak znajdzie jednak inny klub na Wyspach Brytyjskich. Interia.pl informuje, że polski golkiper rozmawia z Celtkiem Glasgow, w barwach którego gra inny nasz bramkarz - Łukasz Załuska.

Celtic wciąż szuka klasowego rywala dla Załuski. Szkoci chcieli ściągnąć do siebie Grzegorza Sandomierskiego, ten jednak wybrał ofertę mistrza Belgii, KRC Genk.

Manchester United, do którego Kuszczak trafił pięć lat temu, zaczął już sezon, ale dla Polaka nie znalazło się miejsce nawet na ławce rezerwowych pierwszej drużyny. Kuszczak musiałby więc pogodzić się z występami w rezerwach "Czerwonych Diabłów".

źródło: WP.pl
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Polski bramkarz bohaterem w Norwegii

Postprzez Mirqs » 2011-08-16, 16:19

Obrazek

Polski bramkarz bohaterem w Norwegii

Polski bramkarz pierwszoligowego Brann Bergen Piotr Leciejewski stał się bohaterem po tym, jak w ćwierćfinale Pucharu Norwegii, w serii rzutów karnych, obronił trzy z czterech strzałów piłkarzy zespołu Viking Stavanger.

W regulaminowym czasie oraz po dogrywce był remis 1:1 i sędzia zarządził serię "jedenastek". Leciejewski znakomitymi interwencjami zapewnił awans swojej drużynie do półfinału ostatecznym wynikiem 3:1.

Zdaniem komentatorów norweskiej telewizji TV2 Polak jest obecnie najlepszym bramkarzem w lidze tego kraju. W ubiegłym roku w rozgrywkach Adeccoligaen (druga liga) z ośmiu karnych obronił aż sześć.

"Leciejewski zatrzymał Wikingów na ich własnym terenie i zrobił to sam, własnoręcznie, ponieważ rywale byli lepsi w całym meczu lecz w karnych nie udało im się pokonać polskiego bramkarza. Ten Polak był głównym bohaterem tego niedzielnego thrillera i jest wielkim bohaterem Bergen" - podkreślił dziennik "Adresseavisen". Film z serii rzutów karnych natychmiast znalazł się w internecie.

Piotr Leciejewski gra w Norwegii od trzech lat. W latach 2008-2011 występował w drugoligowym Sogndal. W tym sezonie gra w Brann Bergen, który trzy razy zdobył tytuł mistrza kraju (1962,1963, 2007) oraz sześć razy Puchar Norwegii (1923, 1925, 1972, 1976, 1982, 2004).

źródło: WP.pl

http://www.youtube.com/watch?v=b7Unb1LW ... r_embedded
Ostatnio edytowano 2011-08-16, 16:53 przez Mirqs, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Jakub Słowik: Miałem moralniaka

Postprzez Mirqs » 2011-08-16, 16:28

Obrazek

Jakub Słowik: Miałem moralniaka

Jakub Słowik, bramkarz Jagiellonii Białystok: - To dopiero mój drugi mecz w ekstraklasie. Zawaliłem gola, nie ma się co oszukiwać, ale świat się na tym nie kończy.

PRZEGLĄD SPORTOWY: Oglądał pan na wideo gola strzelonego wam przez Koronę?
Jakub Słowik: Nawet kilka razy. Winę biorę na siebie. Wiem, gdzie popełniłem błąd.

PS: Więc słuchamy.
Jakub Słowik: Po strzale Vlastimira Jovanovicia powinienem odbić piłkę na rzut rożny, a nie przed siebie. A później były nogi.

To znaczy?
Jakub Słowik: Gdybym wystawił nogę, to Michał Zieliński trafiłby w nią i w ten sposób naprawiłbym swój błąd. Cóż, mądry Polak po szkodzie.

Koledzy z drużyny pocieszali pana po meczu?
Jakub Słowik: Miałem moralniaka, to chyba normalne, ale już o tym zapomniałem. Czasu nie da się cofnąć. Od kolegów dostałem wsparcie, tak samo od trenerów Czesława Michniewicza i Ryszarda Jankowskiego. Powiedzieli, że najgorsze, co mógłbym teraz zrobić, to podłamać się taką bramką. W najbliższej kolejce przyjeżdża do nas Cracovia. W tym meczu chcę się zrehabilitować, pokazać, że puszczony gol z Koroną był tylko wypadkiem przy pracy. (...)

Znalazł się pan w o tyle komfortowej sytuacji, że długo był przygotowywany do roli pierwszego bramkarza Jagiellonii. O odejściu Grzegorza Sandomierskiego mówiło się od kilku miesięcy.
Jakub Słowik: Zdawałem sobie z tego sprawę. Zresztą często na ten temat rozmawiali ze mną trenerzy. Rok temu przyszedłem do Jagiellonii z przekonaniem, że kiedyś zostaną w niej jedynką. Na początku byłem trzecim bramkarzem, ale traktowałem to jako okres przejściowy. Nie mówiłem oczywiście tego głośno, ale interesowało mnie, żeby jak najszybciej wskoczyć do bramki.

źródło: przegladsportowy.pl
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Bramkarz Lechii myślami był na porodówce

Postprzez Mirqs » 2011-08-16, 16:32

Obrazek

Bramkarz Lechii myślami był na porodówce

Bramkarz Lechii Gdańsk Sebastian Małkowski z trudem koncentrował się na grze przeciwko Cracovii. Myślami był bowiem na porodówce - donosi "Fakt".

W sobotę piłkarze gospodarzy sprawiali wrażenie lekko stremowanych samym faktem pierwszego meczu na nowym obiekcie, gdzie zawitało wielu znamienitych gości. Jeszcze większy stres przeżywał Sebastian Małkowski.

Bramkarz Lechii nie spał w dniu meczu od 4 rano, bo właśnie wtedy jego żonę zabrano do szpitala położniczego na izbę porodową. Miał prawo więc myślami być gdzie indziej, ale ta sytuacja nie wpłynęła na jego postawę. To właśnie Małkowskiemu w największej mierze gdańszczanie zawdzięczają remis, bo kilkoma dobrymi interwencjami uratował ich od porażki.

- Myślę, że mogę być zadowolony ze swojego występu, choć remis to dla nas duże rozczarowanie - powiedział Małkowski.

Od razu po końcowym gwizdku golkiper skontaktował się z żoną. Alarm porodowy okazał się przedwczesny. 24-letni Małkowski ma już syna, teraz oczekuje na córkę.

źródło: WP.pl / Fakt.pl
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Przemysław Tytoń w PSV Eindhoven

Postprzez Mirqs » 2011-08-16, 17:00

Obrazek

Przemysław Tytoń w PSV Eindhoven

Bramkarz reprezentacji Polski Przemysław Tytoń podpisał kontrakt z jedną z najbardziej utytułowanych holenderskich drużyn - PSV Eindhoven. Polak został wypożyczony na rok z Rody Kerkrade. Umowa zawiera opcję pierwokupu.

- Jestem bardzo dumny i szczęśliwy. Moim marzeniem było grać dla klubu z bogatą tradycją i znanymi piłkarzami - mówił po podpisaniu umowy Tytoń.

Przemysław Tytoń w przeszłości grał m.in. w Hetmanie Zamość i Górniku Łęczna. Od sezonu 2007/08 grał w Rodzie Kerkrade.

Drużyna PSV Eindhoven w ubiegłym sezonie holenderskiej Eredivisie zajęła 3. miejsce w tabeli. Nowy zespół Tytonia występuje w trwających rozgrywkach Ligi Europy. W IV rundzie eliminacyjnej PSV zagra z austriackim SV Ried im Innkreis 1912.

W latach 1997-2000 w PSV grał były reprezentant Polski - Tomasz Iwan.

źródło: 90minut.pl

http://www.youtube.com/watch?v=Kvwfu5pi ... r_embedded
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

SPRZĘT - Bluza

Postprzez Mirqs » 2011-08-16, 17:04

Obrazek

Bluza

Bluza bramkarska z tradycyjnym długim rękawem zabezpiecza łokcie przed urazami przy interwencjach. Niektóre firmy oprócz tradycyjnych zabezpieczeń w postaci gąbek na łokciach stosują także zabezpieczenia na ramiona. Dodatkowo niektóe firmy stosują na piersiach silikonowe wypustki ułatwiające chwyt piłki.
Część bramkarzy preferuje krótki rękaw (Fabien Brathez, Jorge Campos).

autor: Mathis
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Wenger: dlatego postawiłem na Szczęsnego

Postprzez Mirqs » 2011-08-19, 19:17

Wenger: dlatego postawiłem na Szczęsnego

Obrazek

Łukasz Fabiański wrócił do zdrowia, ale pewne miejsce w bramce Arsenalu ma Wojciech Szczęsny. Arsene Wenger tłumaczy, dlaczego postawił na 21-latka. Zasygnalizował również, że dotychczasowy główny rywal Polaków wkrótce opuści klub.

Wojciech Szczęsny jeszcze przed rozpoczęciem sezonu zdradził: - Dostałem czytelny sygnał od Arsene'a Wengera przed nowym sezonem. To ja mam być numerem jeden. Inni bramkarze w klubie mają ze mną rywalizować, ale ja nie zamierzam oddać miejsca - mówił wtedy. Wenger rzeczywiście postawił na Polaka i Arsenal w obydwu meczach nowego sezonu (z Newcastle i Udinese) nie stracił gola.

Wenger teraz wyjaśnia, dlaczego postawił właśnie na Szczęsnego. - Miał bardzo ciekawy początek w bramce w ubiegłym sezonie, kiedy zaczynał. Ale Łukasz wraca do dawnej formy i na treningach radzi sobie równie dobrze - tłumaczy Francuz.

- Mamy trzech bramkarzy gotowych do gry w Premier League. Vito Mannone i dwaj pozostali golkiperzy w naszej kadrze mogą czuć się traktowani niesprawiedliwie, ale trzeba wybrać jednego, a Wojciech spisuje się bardzo dobrze - wyjaśnia swój wybór Wenger.

Według angielskiej prasy, pomijanie w wypowiedziach Manuela Almunii to czytelny sygnał do Hiszpana. Rok temu zaczynał sezon w roli pierwszego bramkarza, teraz brakuje dla niego miejsca na ławce. Jak dodają dziennikarze, jego dni na Emirates Stadium są już policzone...

Teraz przed Wojciechem Szczęsnym kolejny test. W nowym sezonie nie stracił bramki przez 180 minut, ale w 2. kolejce naprzeciw Arsenalu stanie Liverpool, który ma spore ambicje po nieudanych poprzednich rozgrywkach.

źródło: onet.pl
Avatar użytkownika
Mirqs
Amator
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:33
Lokalizacja: WROCŁAW

Poprzednia strona

Powrót do Inne ligi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

FC Porto Napoli AC Milan Liga woska Pierwszy polski serwis o Gialloblu GenoaPoland
cron