Po pięciu sezonach gry w barwach AJ Auxerre Ireneusz Jeleń postanowił zmienić otoczenie. Napastnik reprezentacji Polski zapowiedział już, że to jego ostatni sezon w drużynie ze Stade l'Abbé-Deschamps. Z zamiarem opuszczenia klubu Jeleń nosił się już po zakończeniu ubiegłego sezonu. Zainteresowany Polakiem był mistrz Francji, Olympique Marsylia. - Gdyby nie kontuzja kolana i konieczny zabieg, Irek podpisałby z nimi bajeczny kontrakt. Sprawa upadła tylko ze względu na jego zdrowie - mówi Tomasz Kaczmarczyk, agent zawodnika.
To właśnie kontuzje sprawiają, że Jeleń wciąż jest piłkarzem AJ Auxerre. Gdy jest zdrowy, to strzela bramki jak na zawołanie. Tak było w poprzednim sezonie, kiedy jego gole bardzo przyczyniły się do zajęcia przez zespół trzeciego miejsca w tabeli, a następnie do awansu do Ligi Mistrzów.
Teraz Jeleń zadecydował, że to jego ostatni sezon w Auxerre.
- Chcę pomóc drużynie w utrzymaniu w Ligue 1 i odejść do mocniejszego klubu - zapowiada 30-letni snajper. Problem w tym, że takich ofert jak w zeszłym roku nie widać. W tym sezonie Jeleń zdobył tylko pięć bramek w lidze, choć zdaniem jego agenta, to wynika ze słabszej formy innych zawodników.
- Irek jest napastnikiem i żyje z podań. Zespół gra słabo, nie wzmocniono należycie składu. Pomocnicy nie dają mu wielu podań, więc On nie strzela - mówi Kaczmarczyk. Mówi się jednak, że Polaka chcą Zenit Sankt Petersburg i Olympiakos Pireus.
- Żadnego kierunku nie wykluczamy, ale Irka bardziej interesuje jednak cywilizacja zachodnia. W maju przedstawię mu kilka propozycji, wybierze najlepszą - kończy agent reprezentanta Polski.
W dotychczasowych 148 meczach Ligue 1 w barwach Auxerre, Jeleń zdobył 48 bramek. [/center]
Źródło : Wp.pl
