[center]
Ireneusz Jeleń znalazł się w orbicie zainteresowań Panathinaikosu Ateny. Menedżer piłkarza, Tomasz Kaczmarczyk, rozmawiał z działaczami wicemistrza Grecji i potwierdza, że PAO jest jednym z potencjalnych nowych klubów Polaka.
Jeleń, mimo że pozostaje wolnym zawodnikiem po tym, jak odszedł z AJ Auxerre, na razie bezskutecznie poszukuje klubu. Media widziały go w rosyjskim Zenicie Sankt Petersburg, ale władze klubu stanowczo zaprzeczyły. - Te wszystkie plotki, które łączą polskiego napastnika z naszym klubem, to nonsens. Nigdy się nim nawet nie interesowaliśmy - przyznał wprost Igor Korniejew, dyrektor sportowy klubu.
Ale z Panathinaikosem jest inaczej. Kaczmarczyk przyznaje, że odbył kilka dni temu pierwsze rozmowy. - To była wstępna dyskusja. Obie strony sprawdzały, czy są zainteresowane negocjacjami. Sądzę, że będziemy jeszcze rozmawiać z Panathinaikosem - przyznał. Nie chciał jednak określić, jak daleko polski napastnik jest od transferu do Grecji.
Tajemnicą poliszynela jest, że działacze PAO szukają napastnika, który mógłby zagwarantować im kilkanaście bramek w sezonie. Po odejściu Djibrila Cisse (Lazio) i Sidneya Govou (Evian Thonon Gaillard) klub ściągnął Toche (Cartagena, interesowała się nim Polonia Warszawa) i Quincy Owusu-Abeyie (ostatnio Malaga). Ale Grecy chętnie zakontraktowaliby jeszcze jednego snajpera.
Niewykluczone, że jeśli PAO zdecyduje się pozyskać Jelenia, podpisze z nim kontrakt na początku sierpnia. Kaczmarczyk przyznał, że Grecy zamierzają sfinalizować kolejne umowy po dwumeczu z duńskim Odense w walce o Ligę Mistrzów.
[/center]
Źródło : onet.pl