[center]
Ten mecz Ludovic Obraniak i jego koledzy z OSC Lille zapamiętają na długo. W spotkaniu o Superpuchar Francji przeżyli prawdziwy koszmar. Na pięć minut przed końcem meczu prowadzili jeszcze 3:1, by ostatecznie... przegrać z Olympique Marsylia 4:5. Długo nic nie zapowiadało koszmaru. W 9. minucie gola dla Lille strzelił Florent Balmont. Wynik 1:0 utrzymał się do przerwy.
W drugiej połowie do 85. minuty spotkania drużyna Obraniaka prowadziła 3:1. Lille już szykowało się do świętowania trofeum, kiedy zaczął się koszmar.
Pięć minut i cztery bramki dla OM - w tym dwie z rzutów karnych - tego nikt się nie spodziewał. Zszokowani gracze Lille byli bezradni.
Ludovic Obraniak wszedł na boisko w 68. minucie spotkania. Zaliczył dwie asysty, ale zapewne chętnie zamieniłby je na zwycięstwo swojej drużyny...
Lille OSC - Olympique Marsylia 4:5 (1:0)
Bramki: Florent Balmont 9, Eden Hazard 57, Moussa Sow 72, Marko Basa 90+2 - Andre Ayew 71, 90-karny, 90+5-karny, Jeremy Morel 87, Loic Remy 88
Czerwona kartka: Aurelien Chedjou 89 (Olympique Marsylia) [/center]
Źródło : Wp.pl