Były selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Engel, pracował i w Wiśle, i w APOEL Nikozja, z którym zdobył Puchar Cypru. W rozmowie z Futbolnews.pl przestrzega przed lekceważeniem rywala. - To zespół, który bardzo przypomina Wisłę pod wieloma względami - mówi.
Engel uważa, że na tym poziomie nie ma ani trudnych, ani łatwych losowań. - Takie mówienie jest bez sensu. Gdyby Wisła trafiła na któregokolwiek innego rywala, również można byłoby powiedzieć to samo, co o mistrzu Cypru - podkreśla. - Wszyscy, którzy mówią, że to dobre losowanie, przypominam, że APOEL grał niedawno w fazie grupowej Ligi Mistrzów - dodaje.
Engel przyznaje, że obie drużyny mają wiele punktów wspólnych. - Zespół oparty jest na piłkarzach z Europy, dwóch-trzech to Cypryjczycy, jest ich tylu, jak w Wiśle Polaków. Oba zespoły mają podobny budżet. Pod względem klasy piłkarskiej też są zbliżone - mówi.
Były selekcjoner reprezentacji Polski przyznaje, że Wisła jest bardzo blisko Ligi Mistrzów. Przypomina sytuację sprzed lat, kiedy prowadził Wisłę, ta też była o krok, ale została wyeliminowana po zaciętym boju przez Panathinaikos. Zaznacza jednak, że tamten rywal był dużo silniejszy. - Nawet nie ma co porównywać. To zupełnie inna klasa - podkreśla
