Lech lepszy od Bragi, Rudnevs bohaterem Poznania!!!

Moderator: Moderator

Lech lepszy od Bragi , Rudnevs bohaterem Poznania !!!

Postprzez Damian » 2011-02-17, 21:05

[center]Obrazek
Lech Poznań wygrał ze Sportingiem Braga 1:0 (0:0) w pierwszym meczu 1/16 finału piłkarskiej Ligi Europy. Mistrzowie Polski wywalczyli zatem obiecujący kapitał przed rewanżem w Portugalii. Jednobramkowej zaliczki podopieczni Jose Marii Bakero bronić będą już w przyszły czwartek.

Padający śnieg, konieczność grania pomarańczową piłką oraz częściowo zasypane boisko - warunki, w jakich przyszło się mierzyć Lechowi z wyeliminowanym jesienią z Ligi Mistrzów Sportingiem Braga do złudzenia przypominały aurę panującą podczas spotkania Kolejorza z Juventusem. Wtedy poznaniacy zdołali wyeliminować słynnego rywala i nic dziwnego, że i tym razem ograniczona ilościowo decyzją UEFA publiczność, liczyła na podobny scenariusz.


Przebieg gry jednak już wcale nie przypominał grudniowego starcia. Być może wpływ na to miała dwumiesięczna przerwa w rozgrywkach, odejście Sławomira Peszki do FC Koeln bądź liczne rotacje w składzie dokonane przez Jose Mari Bakero. Hiszpan postanowił przesunąć nieco do przodu Semira Stilicia, na lewej stronie pomocy postawił na Bartosza Ślusarskiego, a na tej samej flance z tyłu biegał Seweryn Gancarczyk. Ten ostatni pierwszej połowy nie zaliczy do najbardziej udanych w karierze. Po fatalnej stracie w środku pola, przed doskonałą okazją stanął Lima. Strzał głową pomocnika Bragi instynktownie wybił Krzysztof Kotorowski.

Nie był to jedyny atak gości, którzy posiadali w pierwszej części gry przewagę optyczną. Już w 2. minucie polskiego bramkarza starał się zaskoczyć Helder Barbosa, ale trafił tylko w boczną siatkę. Później z wolnego niebezpiecznie strzelał aktywny Lima - piłka minęła bramkę.

Lech nastawił się na grę z kontry i od czasu do czasu niepokoił Arthura. Ładnie wyglądała akcja Semira Stilicia z Bartoszem Ślusarskim. Pierwszy doskonale wypuścił drugiego w "uliczkę", ten z kolei jednak niecelnie dograł na środek pola karnego do Artjomsa Rudnevsa. Łotysz swoją szansę otrzymał na dziesięć minut przed końcem pierwszej części gry. Jego strzał głową pewnie wychwycił czujny na linii Arthur.

Używając dużego uproszczenia, gra Lecha długo nie wyglądała najlepiej. Trudno wytłumaczyć zatem, co działo się od 65. minuty. Mistrzowie Polski zrezygnowali z kontynuowania gry w szachy i coraz częściej gościli w polu karnym Bragi. Prowadzić mogli już w 66. minucie, ale Arthur instynktownie obronił strzał Djurdjevicia z sytuacyjnej piłki. Sygnał do ataku dał także Bartosz Bosacki uderzając minimalnie niecelnie głową. Grający na pograniczu spalonego Artjoms Rudnevs prosił natomiast raz za razem o zagraniemu piłki na wolne pole. Pierwsze dwie próby Stilicia zostały powstrzymane, ale przy podaniu Siergieja Kriwca zadziałało wszystko. W efekcie Łotysz miał mnóstwo czasu, kiedy znalazł się sam przed Arthurem. Snajper Lecha nie czekał i plasowanym uderzeniem z 16 m zapewnił Lechowi prowadzenie.

Bradze nie można odmówić ambicji. Portugalczycy do końca walczyli o wyrównującego gola, ale świetnie spisywali się w obronie Bartosz Bosacki z Manuelem Arboledą. Nie będzie zatem przesadą powiedzenie, że do Portugalii mistrzowie Polski jadą po awans. Jeśli go wywalczą, w 1/8 finału LE spotkają się ze zwycięzcą dwumeczu Liverpool - Sparta Praga.

Lech Poznań - Sporting Braga 1:0 (0:0)
Bramka - Artjoms Rudnevs (72).
Żółte kartki: Jakub Wilk, Semir Stilić - Custodio, Helder Barbosa.
Sędziuje: Władysław Bezborodow (Rosja).
Widzów: 29 133.

Lech: Krzysztof Kotorowski - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Seweryn Gancarczyk - Jakub Wilk (54. Jacek Kiełb), Siergiej Kriwiec, Ivan Djurdjević, Bartosz Ślusarski (46. Mateusz Możdżeń) - Semir Stilić, Artjoms Rudnevs (84. Vojo Ubiparip).

Sporting: Arthur - Miguel Garcia, Kaka, Alberto Rodriguez, Silvio - Custodio, Hugo Viana, Leandro Salino - Lima, Helder Barbosa (68. Alan) - Albert Meyong.[/center]

Źródło : Onet.pl
Ostatnio edytowano 2011-02-17, 21:13 przez Damian, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Damian
Prezes klubu
 
Posty: 4173
Dołączył(a): 2010-09-19, 12:39

Postprzez selassie » 2011-02-17, 21:10

W rewanżu będzie bardzo trudno, ale Lech ma Rudnevsa :D
<b>ManUtd.com.pl</b> - Zapraszam!
Avatar użytkownika
selassie
Zawodnik podstawowy
 
Posty: 267
Dołączył(a): 2011-02-06, 21:16
Lokalizacja: Wyszków

Postprzez Damian » 2011-02-17, 21:14

Też się boję , ale wydaje mi się z meczu na mecz Lech powinien grać coraz lepiej ;-)
Avatar użytkownika
Damian
Prezes klubu
 
Posty: 4173
Dołączył(a): 2010-09-19, 12:39

Postprzez RakOcz » 2011-02-17, 21:21

Dobra zaliczka przed rewanżem.Niezbyt dobra pierwsza połowa ale w drugiej po zdobyciu bramki LECH grał mądrze no i świetna akcja Krivetsa który dogrywając piłkę do Rudnevsa otworzył mu drogę do bramki i Artjoms strzelił na 1;0.Rewanż będzie ciężki ale Lech da radę moim zdaniem przejść Bragę.
Avatar użytkownika
RakOcz
Trzon drużyny
 
Posty: 961
Dołączył(a): 2010-11-02, 19:10


Powrót do Sezon 2010/2011

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

FC Porto Napoli AC Milan Liga woska Pierwszy polski serwis o Gialloblu GenoaPoland
cron