W pierwszym meczu 1/4 finału Pucharu Polski Lech Poznań przegrał przed własną publicznością z Polonią Warszawa 0:1 (0:0). Samobójcze trafienie zaliczył obrońca "Kolejorza" Manuel Arboleda.
Zgromadzeni na trybunach w Poznaniu kibice byli świadkami powrotu na Bułgarską Rafała Murawskiego, który zagrał w zespole "Kolejorza" po raz pierwszy po półtorarocznym pobycie w Rubinie Kazań.
Początek spotkania to głównie gra w środku pola i badanie możliwości przeciwnika. Pierwszą groźną akcję w meczu przeprowadzili gracze Lecha. W 14 minucie dobrą kontrę "Kolejorza" lewą stroną , zakończył niecelnym strzałem na bramkę Rafał Murawski.
Z minuty na minutę przewaga Lecha stawał się coraz bardziej widoczna, jednak nie miała przełożenia na bramki. Groźnie na bramkę strzeżoną przez Sebastiana Przyrowskiego strzelali kolejno Rudnevs, Kikut oraz Jacek Kiełb.
W pierwszej części meczu Polonia nie stworzyła sobie żadnej groźnej sytuacji pod bramką Lecha i na przerwę piłkarze schodzili przy bezbramkowym remisie.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Początek to lekka przewaga Polonii, która niespodziewanie wyszła na prowadzenie. W 54 minucie meczu z lewej strony piłkę w pole karne wrzucił Bruno, a niefortunnie interweniujący Arboleda umieścił ją we własnej bramce.
W 58 minucie Polonia miała kolejną dobrą sytuację do zdobycia bramki. Kotorowski myśląc, że sędzia odgwizdał spalonego złapał piłkę przed linią pola karnego. Arbiter inaczej zinterpretował tą sytuację i odgwizdał rzut wolny dla graczy "Czarnych Koszul". Stały fragment gry wykonał Mierzejewski, a piłka o centymetry minęła słupek bramki Lecha.
W dalszych minutach meczu na uwagę zasługuje jedynie strzał Kriwca z 89 minuty spotkania i groźna akcja Sobiecha z 92 minuty.
Po stojącym na niskim poziomie meczu Lech Poznań uległ na własnym stadionie warszawskiej Polonii 0:1 i zmniejszył swoje szanse na awans do 1/2 finału rozgrywek Pucharu Polski. Rewanżowe spotkanie odbędzie się 2 marca w Warszawie.
Lech Poznań - Polonia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramka: Manuel Arboleda 54-sam.
Lech: Krzysztof Kotorowski - Hubert Wołąkiewicz (66, Tomasz Mikołajczak), Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Luis Henriquez - Marcin Kikut (46, Siergiej Kriwiec), Dimitrije Injac, Rafał Murawski, Semir Stilić (77, Marcin Kamiński), Jacek Kiełb - Artjoms Rudņevs.
Polonia: Sebastian Przyrowski - Jakub Tosik, Tomasz Jodłowiec, Maciej Sadlok, Dorde Cotra - Bruno, Patryk Rachwał, Łukasz Trałka, Artur Sobiech (90, Daniel Gołębiewski), Adrian Mierzejewski (90, Janusz Gancarczyk) - Euzebiusz Smolarek (63, Milos Adamović).
Źródło: WP.pl