
Lech Poznań zremisował z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:1 w pierwszym meczu 1/2 finału piłkarskiego Pucharu Polski. Gol na wagę remisu dla gości padł w ostatnich sekundach spotkania. Rewanż 19 kwietnia na boisku pierwszoligowca. Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem. Przez większość czasu inicjatywa leżała po stronie Lecha, ale "Kolejorz" tylko raz poważnie zagroził bramce gości. W 30. minucie po podaniu od Murawskiego sam przed bramkarzem Podbeskidzia znalazł się Stilić. Bośniak próbował uderzyć pomiędzy nogami golkipera, ale ten był czujny i nie dał się pokonać.
Podbeskidzie także miało swoją okazję do zdobycia gola. Już w 4. minucie po dośrodkowaniu Cieślińskiego strzał głową oddał Chmiel i piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Gdyby uderzenie było celne, Kotorowski musiałby wyciągać piłkę z siatki.
Lech objął prowadzenie w 58. minucie. Po dośrodkowaniu Wilka z okolic narożnika pola karnego, ustawiony na siódmym metrze tyłem do bramki Ślusarski oddał strzał głową, po którym piłka od poprzeczki wpadła do bramki.
Podbeskidzie w przekroju całego meczu nie było drużną gorszą od mistrza Polski i w ostatnich sekundach spotkania zdobyło wyrównującego gola. Malinowski przedarł się lewym skrzydłem i dośrodkował na szósty metr, skąd dobrze ustawiony Cieśliński oddał strzał głową. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Chwilę później sędzia odgwizdał koniec meczu, a na trybunach rozległy się przeraźliwe gwizdy.
Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0)
Bartosz Ślusarski 58 - Adam Cieśliński 90'+3
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 15 500
Rewanż: 19 kwietnia w Bielsku-Białej. [/center]
Źródło : Wp.pl