Jedenastka odkryć La Liga

Moderator: Moderator

Jedenastka odkryć La Liga

Postprzez szymek » 2012-05-28, 06:39

Jedenastka odkryć La Liga

W sezonie 2011/2012 na hiszpańskich boiskach objawiło nam się sporo naprawdę ciekawych talentów. My w ramach podsumowania zakończonych niedawno rozgrywek przygotowaliśmy jedenastkę piłkarzy, którzy zadziwili nas swoimi umiejętnościami.


Andres Fernandez (Osasuna Pampeluna)
AndresAndres (fot. As.com)

Bramkarz Osasuny podjÄ…Å‚ w swoim życiu trzy dobre decyzje. PierwszÄ… byÅ‚o opuszczenie drugiej drużyny Mallorki, w której trenerzy na niego nie liczyli i w której nieuniknione byÅ‚o zakoÅ„czenie kariery piÅ‚karskiej. Po przenosinach do rezerw klubu z Pampeluny Hiszpan podjÄ…Å‚ drugÄ… dobrÄ… decyzjÄ™ – nie czekaÅ‚ na swojÄ… kolej w bramce, tylko poszedÅ‚ na wypożyczenie do drugoligowej Hueski, w której graÅ‚ tak dobrze, że wywalczyÅ‚ nawet Trofeo Zamora. TrzeciÄ… dobrÄ… decyzjÄ… byÅ‚ powrót na Reyno de Navarra. Andres sporo ryzykowaÅ‚, byÅ‚ trzecim bramkarzem w hierarchii. Szybko jednak okazaÅ‚o siÄ™, że Ricardo jest tak stary, że już nie nadaje siÄ™ do grania. Rywal zostaÅ‚ wiÄ™c jeden – Asier Riesgo. Bask sÅ‚ynie z tego, że jest sÅ‚abym piÅ‚karzem. Wszyscy siÄ™ z niego Å›miejÄ…. Mimo to jakimÅ› cudem to on na starcie sezonu stanÄ…Å‚ miÄ™dzy sÅ‚upkami. I od razu doznaÅ‚ kontuzji. Andres siÄ™ doczekaÅ‚. Od tego momentu byÅ‚ pierwszym bramkarzem i nie skÅ‚amiemy, jeÅ›li napiszemy, że na palcach jednej rÄ™ki można policzyć hiszpaÅ„skich golkiperów od niego lepszych. Osasuna straciÅ‚a stosunkowo dużo bramek, ale Fernandez nigdy nie zawodziÅ‚. ChÅ‚opak nie jest mÅ‚odzikiem, ma 25 lat, ale wszystko wskazuje na to, że Pampeluna to nie szczyt jego możliwoÅ›ci.

Alvaro Gonzalez (Racing Santander)

Futbolowa akademia Racingu Santander wypluwa ostatnio talenty z nieprzyzwoitÄ… czÄ™stotliwoÅ›ciÄ…. Rok temu byÅ‚ Canales, teraz jest Alvaro, a w kolejce czeka już kilku kolejnych chÅ‚opców dysponujÄ…cych talentem na miarÄ™ reprezentacji Hiszpanii. Pierwszy z naszych obroÅ„ców ma 22 lata i do sezonu 2011/2012 przystÄ™powaÅ‚ jako gracz Racingu B. Dopiero kontuzje paru defensorów ekipy z Kantabrii sprawiÅ‚y, że chÅ‚opak znalazÅ‚ siÄ™ w jedenastce. A gdy już siÄ™ znalazÅ‚, to okazaÅ‚o siÄ™, że jest nie tylko najlepszym stoperem swojej ekipy, ale w ogóle wyróżniajÄ…cym siÄ™ zawodnikiem w caÅ‚ej lidze. GraÅ‚ na Å›rodku, na prawej stronie obrony, zaliczyÅ‚ krótkie epizody w pomocy i na skrzydle. WszÄ™dzie byÅ‚ Å›wietny. W czasie zimowego okienka transferowego bardzo chciaÅ‚a go kupić Sevilla. Andaluzyjczycy od dÅ‚uższego czasu cierpiÄ… z powodu marnej defensywy, dlatego transfer mÅ‚odego, perspektywicznego i piekielnie utalentowanego zawodnika mógÅ‚by być dla nich zbawieniem. W styczniu Alvaro odrzuciÅ‚ ofertÄ™ (czy też oferty, jak niektórzy mówiÄ…) „Los Nervionenses”, twierdzÄ…c, że ma zamiar walczyć z ekipÄ… z El Sardinero o utrzymanie w lidze. Szybko okazaÅ‚o siÄ™, że to niemożliwe. Racing nie wygraÅ‚ żadnego meczu rundy rewanżowej i spadÅ‚ z hukiem do Segunda Division. A po Alvaro zgÅ‚osiÅ‚a siÄ™… Sevilla. Wszyscy jesteÅ›my w szoku. Na razie piÅ‚karz nie wykonaÅ‚ żadnych ruchów w kierunku ewentualnego transferu, ale oczywiÅ›cie to zrobi. Ekipa Michela ma maÅ‚o pieniÄ™dzy, ale pewnie na Gonzaleza jej starczy. Zobaczycie, to jest przyszÅ‚y reprezentant Hiszpanii.

Inigo Martinez (Real Sociedad)
InigoInigo (fot. Marca.com)

Ten chÅ‚opak jest spoko. Ma 21 lat, a gra pewnie jak 30-latek. To jego pierwszy sezon w Primera Division, a zachowuje siÄ™ jak stary wyjadacz. Jest piekielnie odważny i spokojny, a pewnoÅ›ci siebie może mu zazdroÅ›cić nawet Mario Balotelli. To jeden z tych piÅ‚karzy, których przed zrobieniem wielkiej kariery może powstrzymać tylko poważna kontuzja albo kolejna wojna Å›wiatowa. Zubieta, szkółka Realu Sociedad, ostatnio byÅ‚a przygnÄ™biajÄ…co jednokierunkowa. SzkoliÅ‚a samych Å›rodkowych pomocników. Inigo to perÅ‚a. Baskijski klub bÄ™dzie go chciaÅ‚ zatrzymać za wszelkÄ… cenÄ™, wiedzÄ…c, że drugiego tak dobrego stopera nie uda mu siÄ™ zdobyć. Nawet jeÅ›li nie sÅ‚yszeliÅ›cie o Martinezie, na pewno widzieliÅ›cie dwa gole, które zdobyÅ‚ w tym sezonie. Pierwszy zostaÅ‚ strzelony w ostatnich sekundach meczu z Realem Betis i zapewniÅ‚ „Txuri-urdin” jeden punkt. Drugi to trafienie z derbowego meczu z Athletikiem. Chyba nie musimy tÅ‚umaczyć, jak wielkie znaczenie ma dla Basków z San Sebastian upokorzenie bramkarza odwiecznego rywala? Gdyby Inigo zdobyÅ‚ jednego takiego gola, uznalibyÅ›my to za mieszaninÄ™ szczęścia, gÅ‚upoty i odwagi. Powtórzenie tego wyczynu wszystko zmienia i każe nam sÄ…dzić, że wychowanek klubu z Anoeta jest po prostu szalenie dobrym piÅ‚karzem. Zwróćcie uwagÄ™ na precyzjÄ™ kopnięć. Wypisz, wymaluj Xabi Alonso. SwojÄ… drogÄ…, rudobrody pomocnik Realu Madryt, znany ze swej miÅ‚oÅ›ci do Realu Sociedad, wiele razy chwaliÅ‚ mÅ‚odego stopera. A w San Sebastian pochwaÅ‚a z ust Xabiego, najlepszego wychowanka w historii „Txuri-urdin”, znaczy bardzo wiele.

Guilherme Siqueira (Granada CF)

Talent Brazylijczyka eksplodowaÅ‚ nagle. Przez dÅ‚ugie lata byÅ‚ on zawodnikiem przeciÄ™tnym, takim uszytym na miarÄ™ mocnej pozycji w klubie drugoligowym. TrochÄ™ kopaÅ‚ piÅ‚kÄ™ w Udinese, ale to kopanie ograniczaÅ‚o siÄ™ raczej do wchodzenia na parÄ™ minut w koÅ„cówkach meczów. Później byÅ‚ Å›rednio udany epizod w Anconie Calcio, aż w koÅ„cu wypożyczenie do grajÄ…cej w Segunda Division Granady. Lewy obroÅ„ca (albo skrzydÅ‚owy) w ekipie z Andaluzji spisywaÅ‚ siÄ™ na tyle dobrze, że zostaÅ‚ po sezonie kupiony. Nie byÅ‚ graczem wybitnym. Gdy klub z poÅ‚udnia Hiszpanii awansowaÅ‚ do Primera Division, nikt nie wymieniaÅ‚ go w gronie potencjalnych objawieÅ„. Ot, kolejny brazylijski tuÅ‚acz, który ─ odtrÄ…cony przez wielkie kluby ─ szuka pocieszenia w drużynach mniejszych. Szybko jednak okazaÅ‚o siÄ™, że w gÅ‚owie Siqueiry przestawiÅ‚ siÄ™ jakiÅ› trybik. Bardzo szybko zaczÄ…Å‚ on grać naprawdÄ™ Å›wietnie. BezbÅ‚Ä™dnie w obronie, bezbÅ‚Ä™dnie w ataku. W ciÄ…gu caÅ‚ego sezonu zdobyÅ‚ sześć bramek, wiÄ™kszość z rzutów karnych, ale to nieistotne. ZostaÅ‚ najlepszym strzelcem Granady, utrzymaÅ‚ siÄ™ w La Liga, a do swojego piÅ‚karskiego CV wielkimi, ozdobnymi literami z dumÄ… wpisaÅ‚ „strzeliÅ‚em dwa gole Barcelonie na Camp Nou”. Ekipa z Andaluzji nie jest bogata. Co prawda mocno korzysta na bardzo Å›cisÅ‚ej współpracy z Udinese, ale jednak to nie chroni jej przed marnÄ… kondycjÄ… finansowÄ…. Do tego dochodzi konflikt prezesa z kibicami… Granada nie jest miÅ‚ym miejscem. Wcale a wcale. Nieoficjalnie wiadomo już, że po SiqueirÄ™ ustawiÅ‚a siÄ™ kolejka zainteresowanych klubów. Na razie pewne jest tylko to, że Brazylijczyk jest szykowany na ewentualnego nastÄ™pcÄ™ Jordiego Alby w Valencii. Ale nie tylko „Los Ches” myÅ›lÄ… o transferze defensora. Jego sytuacjÄ™ bardzo uważanie Å›ledzÄ… Atletico i – uwaga – Barcelona. To byÅ‚aby piÄ™kna historia. I patrzÄ…c na formÄ™ Adriano, wcale nie taka maÅ‚o prawdopodobna.

Asier Illarramendi (Real Sociedad)
AsierAsier (fot. Marca.com)

Nowy Xabi Alonso. Zabijcie mnie, ale to jest nowy Xabi Alonso. Ten sam styl gry, te same boiskowe zachowania, brakuje tylko brody i aury boskoÅ›ci, ale to przyjdzie z wiekiem. Asier ten sezon zaczynaÅ‚ jako gracz drugiej drużyny Realu Sociedad. W pierwszym meczu rozgrywek dość niespodziewanie zostaÅ‚ wstawiony jednak do pierwszego skÅ‚adu. Wszyscy byli w szoku. Wiadomo byÅ‚o, że chÅ‚opak ma talent, ale żeby aż taki? NaprawdÄ™ rzadko spotyka siÄ™ graczy, którzy z marszu sÄ… w stanie grać w La Liga co tydzieÅ„ po 90 minut. Jednym z takich piÅ‚karzy jest, jak siÄ™ okazuje, Illarramendi. Bask niestety nie cieszyÅ‚ siÄ™ zbyt dÅ‚ugo mianem zawodnika wyjÅ›ciowej jedenastki. Już po półtora miesiÄ…ca zÅ‚apaÅ‚ kontuzjÄ™, która uniemożliwiÅ‚a mu granie w piÅ‚kÄ™ przez cztery tygodnie. Gdy wróciÅ‚, zagraÅ‚ dwa razy i wylÄ…dowaÅ‚ na stole operacyjnym. Dopiero w marcu stanÄ…Å‚ na nogi. Znów wywalczyÅ‚ sobie miejsce w jedenastce, znów bÅ‚yszczaÅ‚. I tak to sobie trwaÅ‚o do koÅ„ca sezonu. Illarramendi tworzyÅ‚ parÄ™ defensywnych pomocników z kapitanem „Txuri-urdin”, Mikelem Aranburu. DoÅ›wiadczony zawodnik zawiesiÅ‚ już jednak buty na koÅ‚ku. Teraz u boku Asiera graÅ‚ bÄ™dzie prawdopodobnie Å›wieżo awansowany do pierwszej drużyny Ruben Pardo. I teraz to Asier bÄ™dzie mentorem. To trudne zadanie, ale dla czÅ‚owieka, który w ciÄ…gu roku przebyÅ‚ drogÄ™ z raju do piekÅ‚a, potem znów do raju, znów do piekÅ‚a i znów do raju, nie ma rzeczy niemożliwych. KarierÄ™ Baska od dobrych kilku lat Å›ledzi Real Madryt. Miejmy nadziejÄ™, że „Los Blancos” nie kupiÄ… Illarramendiego. Jest za dobry na bycie zmiennikiem.

Thiago Alcantara (FC Barcelona)

Gdy przygotowywaliśmy to zestawienie, w pierwszej wersji zapomnieliśmy o wychowanku Barcelony. Na szczęście szybko przyszło olśnienie. Przecież to jego pierwszy sezon w ekipie Guardioli! Niesamowite, chłopak tak szybko wpasował się do drużyny, że wydaje się, że jest tu od trzech albo czterech sezonów. Urodzony we Włoszech Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem (ależ mieszanka!) zaliczył znakomity start. W presezonie grał cudownie, strzelał piękne bramki, zaliczał niesamowite asysty. Później, w rozgrywkach ligowych, rzecz jasna nie prezentował się już tak znakomicie. Spotkania o stawkę to zupełnie inna sprawa. Gdy piszemy, że nie prezentował się znakomicie, nie mamy oczywiście na myśli tego, że grał źle. Grał bardzo, bardzo dobrze. Przez większość sezonu lepiej od Fabregasa. W meczach La Liga uzbierał praktycznie dokładnie tyle minut co Andres Iniesta. Strzelił dwa gole, miał trzy asysty. Sporym problemem dla Thiago było to, że Pep strasznie kombinował z jego boiskową pozycją. Latynos występował praktycznie wszędzie, od boków obrony po pozycję wysuniętego napastnika. Najczęściej jednak odgrywał rolę łącznika między Busquetsem a Iniestą. Harował w defensywie i znakomicie podawał. Alcantara jest, obok Xaviego i Xabiego, jedynym zawodnikiem La Liga, który bez trudu jest w stanie wykonać sto podań w meczu. I ma dopiero 21 lat! Przed Tito Vilanovą trudne zadanie. Musi zdecydować, jakiego zawodnika ulepić z Thiago. Pivota, rozgrywającego, mediapuntę? A może skrzydłowego?

Ander Iturraspe (Athletic Bilbao)
AnderAnder (fot. athletic-club.com)

Bask w pierwszej drużynie Athleticu gra od czterech lat, ale przez pierwsze trzy sezony uzbierał mniej występów niż w tym niedawno zakończonym. Wszystko przez jakąś zupełnie irracjonalną zwyżkę formy. W maju zeszłego roku Ander był zmiennikiem, który wchodził na ostatnie minuty po to, by dać odpocząć któremuś z kolegów. Trzy miesiące później był już bestią. Nie wiadomo, co się stało. Jakaś zmiana mentalności? Zbawienny wpływ Marcelo Bielsy? Operacja wszczepienia tytanowych implantów? W każdym razie z zawodnika balansującego na granicy pierwszej drużyny i trzecioligowych rezerw Iturraspe zmienił się w faceta, który spokojnie mógłby pojechać na Euro 2012 i w Gdańsku grać w pierwszym składzie reprezentacji Hiszpanii. Największy popis Bask dał w starciach z Manchesterem United. Na Old Trafford w pojedynkę zatrzymywał całą ofensywę Anglików, w wolnych chwilach bawił się jeszcze w rozgrywanie piłki. W lidze Ander był jedynym graczem Athleticu, który nie zawodził. Zawsze trzymał wysoki, równy poziom. Wydaje się, że to jego wysoka forma sprawiła, że Bielsa przerobił Javiego Martineza na stopera. W drugiej linii nie było miejsca dla obu. Pomocnik nie rusza się z Bilbao, w niedawnym wywiadzie mówił, że rynek transferowy dla niego nie istnieje. Troszkę szkoda, miło byłoby oglądać go w jakimś angielskim klubie. Jeśli Oriol Romeu daje sobie radę w Chelsea, to Ander z całą pewnością nie miałby problemów. Iturraspe w sierpniu poleci na igrzyska olimpijskie, w ekipie Luisa Milli będzie podstawowym zawodnikiem. Potem wróci do domu i będzie czekał na powołanie od del Bosque. Bo to tylko kwestia czasu.

Isco Alarcon (Malaga CF)

Tak sobie myÅ›limy, że jego przejÅ›cie do Malagi byÅ‚o jednym z najbardziej znaczÄ…cych ruchów transferowych w Hiszpanii od kilku lat. Gdyby zostaÅ‚ w Valencii, „Los Ches” zdobyliby pewnie kilkanaÅ›cie punktów wiÄ™cej, nie notowaliby serii wpadek, nie zaprzepaÅ›ciliby okazji na zdobycie Ligi Europy, a Unai Emery nie zostaÅ‚by zwolniony. Gdyby go nie byÅ‚o w Maladze, Andaluzyjczycy nie awansowaliby do Ligi Mistrzów, a zamiast tego biliby siÄ™ co najwyżej o eliminacje do Europa League. Na Starym Kontynencie nikt nie mówiÅ‚by o fenomenie „Los Boquerones”, wiÄ™cej pewnie byÅ‚oby Å›miechów niż zachwytów. I pomyÅ›leć, że Isco, przechodzÄ…c do klubu z La Rosaleda, miaÅ‚ na swoim koncie raptem kilka meczów w La Liga. Wszyscy wiedzieli, że to wielki talent, ale chyba nikt nie przypuszczaÅ‚, że ten chÅ‚opak tak szybko bÄ™dzie w stanie grać na tak wysokim poziomie. I piszÄ…c „wysoki poziom”, mamy na myÅ›li poziom pozwalajÄ…cy mu grać w pierwszym skÅ‚adzie każdego klubu na Å›wiecie. Może nie wszÄ™dzie decydowaÅ‚by o losach meczów, ale na pewno zawsze by sobie radziÅ‚. Isco to talent na miarÄ™ Iniesty, może nawet wiÄ™kszy. Vicente del Bosque już zapowiedziaÅ‚, że po Euro 2012 Andaluzyjczyk na staÅ‚e wskoczy do kadry Hiszpanii. WczeÅ›niej pojedzie na olimpiadÄ™. Później bÄ™dzie graÅ‚ z MalagÄ… w Lidze Mistrzów, a wtedy caÅ‚y Å›wiat zobaczy, jak niesamowicie dobrym jest graczem. Niemal pewne jest, że już niedÅ‚ugo nagłówki piÅ‚karskiej prasy bÄ™dÄ… peÅ‚ne plotek transferowych z Isco w roli głównej.

Michu Perez (Rayo Vallecano)
MichuMichu (fot. globedia.com)

Fenomen. NajwiÄ™ksze zaskoczenie sezonu 2011/2012 na hiszpaÅ„skich boiskach. PiÄ™tnaÅ›cie goli pomocnika grajÄ…cego w jednej z najsÅ‚abszych drużyn ligi, zawodnika, który ─ jak wszyscy jego koledzy ─ wypÅ‚atÄ™ dostaje raz na pół roku? Niesamowite, absolutnie niesamowite. I zupeÅ‚nie niewytÅ‚umaczalne. W poprzednim sezonie Michu graÅ‚ w drugoligowej Celcie Vigo i chociaż zaliczyÅ‚ sporo niezÅ‚ych wystÄ™pów, to chyba nikt, nawet on sam, nie przypuszczaÅ‚, co stanie siÄ™ za kilka miesiÄ™cy. Asturyjczyk strzeliÅ‚ dwa gole Realowi Madryt na Santiago Bernabeu, trafiaÅ‚ też do siatki drużyn klasy Sevilli czy Athleticu. Zabawne jest to, że teraz, po tak znakomitym sezonie, Hiszpana można kupić za kilka milionów. HiszpaÅ„ska prasa donosi, że niewykluczone, iż walczÄ…ce z gigantycznymi dÅ‚ugami Rayo byÅ‚oby skÅ‚onne oddać swojego asa nawet za 2 miliony euro. To suma tak Å›mieszna, że aż nie wiemy, jak jÄ… skomentować. Potężnie zbudowany, szybki, bardzo dobry technicznie pomocnik wykaÅ„czajÄ…cy akcje lepiej niż wiÄ™kszość napastników Primera Division jest taÅ„szy niż 16-letni wychowankowie Barcelony. Transfermarkt.de wycenia Michu na sumÄ™ trzy razy wiÄ™kszÄ…. My byÅ›my go nie sprzedali za mniej niż 10 milionów. To naprawdÄ™ kawaÅ‚ znakomitego piÅ‚karza, z którego drużyna klasy Getafe czy Espanyolu może mieć pożytek jeszcze przez Å‚adnych kilka lat. Ale my Michu nie życzymy transferu. Jemu samemu bardziej niż na grze w topowym klubie zależy na tym, by jego ukochany Real Oviedo jakoÅ› poradziÅ‚ sobie z problemami finansowymi. Oby jego życzenie siÄ™ speÅ‚niÅ‚o.

Isaac Cuenca (FC Barcelona)

Rzadko zdarza siÄ™, by gracz drużyny rezerw tak wielkiej drużyny jak „Blaugrana” dostÄ™powaÅ‚ zaszczytu doÅ‚Ä…czenia do pierwszej ekipy w poÅ‚owie sezonu. Isaacowi siÄ™ udaÅ‚o. W sierpniu byÅ‚ skrzydÅ‚owy Barcelony B i to wcale nie takim, o którym mówiÅ‚o siÄ™, że na pewno zrobi wielkÄ… karierÄ™. Później przyszÅ‚y pierwsze, nieco dziwne powoÅ‚ania od Pepa Guardioli. Później byÅ‚ debiut, debiutanckie gole, asysty, w koÅ„cu oficjalne wÅ‚Ä…czenie do kadry pierwszej drużyny. Cuenca zaÅ‚ataÅ‚ dziurÄ™ powstaÅ‚Ä… w formacji napadu w wyniku kontuzji Villi i beznadziejnej formy Pedro. KataloÅ„czyk jest szybki, bardzo dobry technicznie i jak na bezmyÅ›lnego skrzydÅ‚owego caÅ‚kiem mÄ…dry. Paradoksalnie jego sÅ‚abÄ… stronÄ… jest to, co hiszpaÅ„ski extremo powinien umieć robić, nawet bÄ™dÄ…c zanurzony po pas w bÅ‚ocie – wrzutki. Isaac piÅ‚kÄ™ podnosi rzadko, znacznie bardziej woli posyÅ‚ać pÅ‚askie podania albo grać z klepki. Co prawda karuzela transferowa jeszcze siÄ™ nie rozkrÄ™ciÅ‚a, ale bardzo zastanawiajÄ…ce jest to, że media milczÄ… na temat klubów zainteresowanych usÅ‚ugami Cuenki. Tito Vilanova nie umieÅ›ciÅ‚ go na liÅ›cie zawodników nie na sprzedaż, wiÄ™c teoretycznie po skrzydÅ‚owego powinna siÄ™ ustawiać kolejka zainteresowanych ekip. Z ValenciÄ… rozstać chce siÄ™ Pablo Hernandez. Może wÅ‚aÅ›nie Lewant byÅ‚by dobrym miejscem dla Cuenki? No bo niestety wiadomo, że niezależnie od wszystkiego czas Isaaca w Barcelonie minie. To nie jest gracz na miarÄ™ najlepszego klubu Å›wiata. Wydaje siÄ™, że dla skrzydÅ‚owych wychowanych w La Masii szczytem możliwoÅ›ci jest osiÄ…gniÄ™cie poziomu Pedro Rodrigueza. To solidny poziom, ale na pewno nie taki, który pozwalaÅ‚by poważnie myÅ›leć o zawojowaniu Å›wiata. A skoro nie można olÅ›nić wszystkich, to może lepiej być gwiazdorem w klubie ciut gorszym?

Oscar de Marcos (Athletic Bilbao)
oraz Oscaroraz Oscar (fot. athletic-club.net)

UEFA wybraÅ‚a Baska do jedenastki sezonu Primera Division. My aż tak hojni nie jesteÅ›my, ale Oscara wyróżnić musimy. ChÅ‚opak niesamowicie siÄ™ rozwinÄ…Å‚, głównie dziÄ™ki Marcelo Bielsie. Rok temu wychowanek Athleticu peÅ‚niÅ‚ funkcjÄ™ drugiego lub trzeciego zmiennika Fernando Llorente. GraÅ‚ zazwyczaj ogony i nie prezentowaÅ‚ absolutnie niczego wyjÄ…tkowego. Gdy do Bilbao przybyÅ‚ argentyÅ„ski geniusz trenerskiej Å‚awki, wydawaÅ‚o siÄ™, że de Marcos lada chwila pójdzie na wypożyczenie do jakiegoÅ› drugoligowca. Nic z tych rzeczy. „El Loco” szybko zdaÅ‚ sobie sprawÄ™, że ma do dyspozycji jednego z tych niezwykÅ‚ych graczy, którzy mogÄ… grać praktycznie na każdej pozycji. Bask zaczÄ…Å‚ sezon jako lewy obroÅ„ca. Później przeniósÅ‚ siÄ™ na defensywnÄ… pomoc, potem na chwilÄ™ wylÄ…dowaÅ‚ na prawej flance defensywy. WystÄ™powaÅ‚ też na rozegraniu, ofensywnej pomocy, obu skrzydÅ‚ach i Å›rodku ataku. Tych jego boiskowych ról byÅ‚o tak wiele, że chyba nikt nie wie, jaka jest ta główna. My na potrzeby tego zestawienia robimy z niego „dziewiÄ…tkÄ™” z bardzo prozaicznego powodu – żadna inna punta nie byÅ‚a odkryciem tego sezonu. Pisanie o ewentualnym transferze Oscara jest bez sensu. Jest Baskiem. Gra w Bilbao. Chyba tylko globalny kataklizm mógÅ‚by sprawić, że te chÅ‚opak opuÅ›ciÅ‚by San Mames. MÄ…drzy ludzie nie prognozujÄ… w najbliższym czasie żadnych katastrof, wiÄ™c my (ludzie nieco mniej mÄ…drzy) nie prognozujemy transferu de Marcosa.

igol.pl
Avatar użytkownika
szymek
Trzon drużyny
 
Posty: 662
Dołączył(a): 2011-08-01, 22:07
Lokalizacja: Tarnów/Machowa

Postprzez Vasco » 2012-12-20, 01:12

O jakiej nagrodzie piszesz?!
Avatar użytkownika
Vasco
Zawodnik podstawowy
 
Posty: 266
Dołączył(a): 2011-09-20, 17:45


Powrót do Primera Division

Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

FC Porto Napoli AC Milan Liga w³oska Pierwszy polski serwis o Gialloblu GenoaPoland
cron