[center]
Zaledwie bezbramkowy remis ugrali piłkarze Arsenalu w starciu z Blackburn Rovers na Emirates Stadium w Londynie. Taki wynik sprawia, że Kanonierzy tracą do prowadzącego Manchesteru United już siedem punktów i oddala się od nich wizja mistrzostwa Anglii.
Arsenal miał przewagę w sobotnim spotkaniu, ale gospodarze razili nieskutecznością. Na nic zdała się czerwona kartka dla Stevena N'Zonziego w 76. minucie za brutalny wejście w Laurenta Koscielnego, na nic zdała się też późniejsza zmiana Samira Nasriego, którego zastąpił Niclas Bendtner. Arsenal zremisował zatem już trzeci kolejny mecz, w tym drugi bezbramkowo na własnym stadionie.
W składzie Arsenalu zabrakło kontuzjowanych polskich bramkarzy, Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego.
Wcześniej Stoke City zremisował na własnym stadionie 1:1 (1:1) z Chelsea Londyn w spotkaniu 31. kolejki Premier League. Drużyna Stoke w tym sezonie jeszcze nie przegrała przed własną publicznością.
Przed meczem wydawało się, że kto jak kto, ale Chelsea zdoła pokonać Stoke na wyjeździe. Od ponad 30 lat The Blues regularnie wygrywali na stadionie swoich sobotnich rywali. Na dodatek piłkarzom Carlo Ancelottiego świetnie się powodzi w ostatnich meczach - sześć zwycięstw w ośmiu spotkaniach.
Gospodarze znakomicie rozpoczęli to spotkanie. Już w ósmej minucie Petra Cecha z odległości kilkunastu metrów pokonał Jonathan Walters. Radość kibiców Stoke trwała niewiele ponad 20 minut. W 33. minucie spotkania asystą popisał się Nicolas Anelka, a piłkę do siatki rywali skierował Didier Drogba.
Pomimo sporej przewagi i kilku okazji do zdobycia bramki Chelsea nie zdołała po raz drugi pokonać Asmira Begovicia i mecz zakończył się podziałem punktów.
Wpadkę zaliczył Liverpool FC. The Reds przegrali 1:2 (1:1) wyjazdowe spotkanie z West Bromwich Albion. Liverpool objął prowadzenie w 50. minucie, kiedy podanie Raule Meirelesa wykorzystał Martin Skrtel. Dwanaście minut później wyrównującą bramkę strzelił z rzutu karnego Chris Brunt.
Walczący o Ligę Mistrzów Liverpool, który na stadionie West Bromwich nie przegrał od 30 lat, a od 29 nie stracił punktu, czekał zimny prysznic w końcówce spotkania. W 89. minucie, także z rzutu karnego, Brunt zdobył zwycięskiego gola dla swojej drużyny.
W zakończonym wcześniej spotkaniu West Ham United przegrał 2:4 z Manchester United. W bramce Czerwonych Diabłów całe spotkanie rozegrał Tomasz Kuszczak.
[/center]
Źródło:onet.pl