[center]
Konsorcjum New England Sports Ventures (NESV) zostało nowym właścicielem Liverpoolu. Amerykanie zapłacili za sławny klub 300 milionów funtów. W piątek Tom Hicks i George Gillett ostatecznie zgodzili się na transakcję.
Prezez Liverpoolu Martin Broughton potwierdził podpisanie umowy, mimo początkowych sprzeciwów byłych współwłaścicieli klubu - Toma Hicksa i Georga Gilletta. Amerykanie jednak zapowiadają, że będą walczyć o odszkodowanie w sądzie - ich zdanie transakcja z udziałem NESV była "nielegalna". Domagają się 1,6 milarada dolarów.
Przejęcie klubu przez NESV nastąpiło w ostatniej chwili. Do 15 października Tom Hicks i George Gillett musieli spłacić 280 mln funtów kredytu zaciągniętego trzy lata temu na zakup Liverpoolu. W przeciwnym wypadku 18-krotnego mistrza Anglii przejąłby Royal Bank of Scotland, co oznacza wprowadzenie w klubie zarządu komisarycznego, by zapobiec jego bankructwu. Konsekwencje byłyby jednak duże - odjęcie 9 punktów, w trudnej sytuacji The Reds, mogłoby skutkować nawet spadkiem z Premier League.
- Wszyscy fani Liverpoolu zdają sobie sprawę, że najbardziej nerwową częścią meczu są rzuty karne, jednak dopóki wszystko się dobrze kończy, warto jest czekać. My osiągnęliśmy dobry wynik - powiedział prezes The Reds.[/center]
Źródło : Sport.pl