Strona 1 z 1

Arsenal - Liverpool: Kibice mają Wengera za skąpca, musi ich

PostNapisane: 2011-08-20, 11:51
przez szymek
Arsenal - Liverpool: Kibice mają Wengera za skąpca, musi ich przekupić

Arsenal - Liverpool FC. Trener Liverpoolu Kenny Dalglish już wie, że bez wydawania milionów nie osiągnie sukcesu. Menedżer Arsenalu Arsene Wenger wciąż upiera się, że wypisywanie czeków do niczego nie prowadzi.
O letnich transferach w obu zespołach, które w sobotę zmierzą się za sobą w porze lunchu na Emirates Stadium w Londynie, było bardzo głośno w ostatnich tygodniach. W obu przypadkach zupełnie różny był jednak kontekst rozmów.

Liverpool zadziwił kibiców rozmachem, z jakim podszedł do zakupów. Amerykański właściciel The Reds John W. Henry okazał się niezwykle hojny, bo na nowych piłkarzy wydał prawie 60 mln euro. Biorąc zaś pod uwagę wszystkie tegoroczne zakupy, po stronie wydatków pojawiła się suma grubo przekraczająca 110 mln.

Szaleństwo rozpoczęło się wraz ze ściągnięciem za blisko 40 mln euro Andy'ego Carrolla z Newcastle, ostatnim zakupem Dalglisha był Jose Enrique z Newcastle. Wygląda na to, że w tym okienku transferowym Liverpool zakończył już swoją aktywność na rynku.

Wenger wie?
O Arsenalu pisze i mówi się ostatnio głównie dlatego, że opuszczają go kolejni czołowi piłkarze. Zakończyła się trwająca ponad dwa lata saga sprzedaży Fabregasa do Barcelony. Dobiega końca serial transferowy z Samirem Nasrim w roli głównej.

Oczekiwania kibiców na transfery w drugim kierunku zamieniają się powoli w błagania, a w skrajnych przypadkach – żądania. Coraz większa jest grupa fanów, która skanduje podczas meczów pod adresem Arsene'a Wengera: „spend some money" (wydaj trochę pieniędzy). Coraz więcej jest kibiców, którzy hasło „Wenger wie" (w domyśle: co robić) zamieniają na „Wenger wiedział", albo „Wenger nie wie". Drażni ich upór Francuza, który nie sprowadza wielkich gwiazd.