[center]
AC Fiorentina zremisowała na własnym stadionie z AS Romą 2:2 (2:1) w meczu 30. kolejki włoskiej Serie A. Cały mecz w bramce "Violi" rozegrał Artur Boruc, który popisał się kilkoma dobrymi interwencjami. Spotkanie z AS Romą było szczególnym meczem dla polskiego bramkarza Artura Boruca, który pierwszego pojedynku tych drużyn w Rzymie nie mógł zaliczyć do udanych. Popełnił w nim bowiem poważny błąd, który przyczynił się do porażki Fiorentiny 2:3.
Niedzielny mecz prowadzony był w szybkim tempie. Spotkanie lepiej rozpoczęli gracze gospodarzy. Już w 22 minucie po dobrym podaniu Vargasa bramkę dla "Violi" strzelił Adrian Mutu.
Gracze Fiorentiny nie cieszyli się długo z prowadzenia, gdyż pięć minut później zawodnicy Romy doprowadzili do wyrównania. Faulowany w polu karnym był Riise, a rzut karny na bramkę zamienił Francesco Totti. Była to 200 bramka napastnika Romy w Serie A. Tym samym został on 6 piłkarzem w historii tych rozgrywek pod względem strzelonych bramek.
W 34 minucie dobrą interwencją popisał się Boruc, który obronił groźny strzał szarżującego w polu karnym gospodarzy Jeremiego Meneza. Po tej interwencji zawodnicy Fiorentiny wyprowadzili szybką akcję, po której wywalczyli rzut rożny. Po dobrze wykonanym stałym fragmencie gry bramkę dla Fiorentiny zdobył Alessandro Gamberini. Po wrzutce w pole karne piłkę przedłużył jeszcze Mutu, a stoper Fiorentiny z najbliższej odległości skierował ją do bramki, zdobywając swoją pierwszą bramkę w sezonie.
Zawodnicy "Violi" mogli przed przerwą jeszcze podwyższyć prowadzenie, jednak strzał Mutu zatrzymał się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Doniego.
W drugiej połowie ponownie, to piłkarze Fiorentiny pierwsi mogli zdobyć bramkę, jednak tym i tym razem, po strzale Vargasa, piłka trafiła w poprzeczkę.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się na drużynie gospodarzy w 52 minucie meczu. Po ładnym crossowym podaniu Risse w pole karne "Violi" swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Totti. Napastnik, który jest ikoną rzymskiego klubu, ładnie przyjął piłkę i uderzył nie do obrony. Boruc nie mógł nic zrobić w tej sytuacji.
Polski bramkarz popisał się jednak dobrą interwencją w 58 minucie, kiedy to w dobrym stylu obronił groźny strzał z rzutu wolnego jednego z zawodników Romy.
Do końca meczu, pomimo dobrych sytuacji z obu stron, wynik nie uległ już zmianie i drużyny musiały pogodzić się z podziałem punktów. Po tym spotkaniu zespół Romy zajmuje 6. miejsce w tabeli mając na koncie 50 pkt., natomiast Fiorentina jest dziewiąta z 41 punktami.
AC Fiorentina - AS Roma 2:2 (2:1)
Bramki: A. Mutu 22, A. Gamberini 35 - F. Totti 27, 52 [/center]
Źródło : Wp.pl