[center][/center]
Robert Lewandowski dobrze spisuje się tuż przed startem nowego sezonu Bundesligi. Polski napastnik strzelił dwie bramki dla Borussii w meczu Pucharu Niemiec z trzecioligowym Sandhausen. Jak mówią niemieccy dziennikarze "Lewy" cały czas nadrabia stratę do Lucasa Barriosa.
- Lewandowski walczy teraz o miejsce w wyjściowym składzie przez całą rundę jesienną - mówi "Przeglądowy Sportowemu" dziennikarz z "Ruhr Nachrichten", Dirk Krampe. Polak chce pokazać, że jest lepszy od Barriosa (leczy kontuzję) i spisuje się dobrze. W meczu Pucharu Niemiec był skuteczny, a właśnie nieskuteczność była do tej pory "znakiem firmowym" byłego atakującego Lecha - przynajmniej według Niemców.
Na razie reprezentant Polski o miejsce w wyjściowym składzie BVB może być spokojny. - Do przerwy na mecze międzypaństwowe we wrześniu Lewandowski pozostanie napastnikiem numer jeden Borussii Dortmund. I dopiero wtedy dostanie poważną konkurencję - mówi "Przeglądowi Sportowemu" Krampe.
- Jeśli uznać, że Paragwajczyk zdecydowanie wyprzedzał na koniec sezonu Polaka, to teraz Lewandowski traci do niego naprawdę mało, a jeśli zachowa skuteczność, to niedługo go pewnie wyprzedzi - przewiduje Jan Hesse z "Rheinische Post".
Lewandowski ma o tyle łatwiej, że w tym momencie nie ma rywala do miejsca w składzie. Kiedy wykuruje się Barrios, rywalizacja stanie się ciekawsza. Według niemieckiej prasy Barrios wcale nie powinien być taki pewny siebie, bo może się niemile rozczarować. Zdaniem dziennikarzy Klopp może na dobre postawić na "Lewego".