Franciszek Smuda buduje kadrę na Euro, która składa się głównie z piłkarzy poniżej 30 roku życia. Tymczasem w czołowych reprezentacjach świata selekcjonerzy stawiają również na doświadczonych graczy. A w Ekstraklasie błysnęli zawodnicy, którzy mimo swych lat górują nad młodszymi kolegami.
Tacy piłkarze jak Artur Boruc czy Michał Żewłakow nie mają szans na powołanie, niezależnie od formy. Ale wciąż w Ekstraklasie grają piłkarze, którzy mogliby być cenny uzupełnieniem drużyny.
Marcin Baszczyński
Wrócił do Ekstraklasy i pokazał się z dobrej strony. Jego kandydatura jest warta rozważenia szczególnie w przypadku absencji Łukasza Piszczka. On ostatecznie przyjechał na zgrupowanie, mimo że Wydział Dyscypliny PZPN zdyskwalifikował go na pół roku. Decyzja nie jest jednak prawomocna i piłkarzowi przysługuje prawo złożenia odwołania. Ale uczestnik MŚ w 2006 roku mógłby być brany pod uwagę jako alternatywa. Szczególnie, że bardzo dobrze zna się z Arkadiuszem Głowackim, którego Smuda wystawia na środku obrony. Konkurencja jest jednak spora: do gry na tej pozycji kandydują także Grzegorz Wojtkowiak i Jakub Rzeźniczak.
Kamil Kosowski
W pierwszym meczu pokazał się z fatalnej strony, ale już w starciu z Podbeskidziem błysnął wysoką formą. Cztery asysty w jednym meczu - to nie zdarza się codziennie na boiskach Ekstraklasy. Jeśli utrzyma formę, selekcjoner będzie musiał rozważyć jego kandydaturę. Szczególnie, że w kadrze znalazło się miejsce choćby dla Macieja Rybusa, który nie jest jeszcze w optymalnej formie, a doświadczeniem znacznie ustępuje "Kosie".
Tomasz Frankowski
Dotychczas Frankowski był rozpatrywany przez Smudę wyłącznie jako... trener napastników. Ale do Euro jest coraz bliżej, a snajper Jagiellonii jest wciąż lepszy od młodszych kolegów. "Franek" został królem strzelców ligi, teraz w nowym sezonie znów przewodzi klasyfikacji snajperów. A Paweł Brożek, który otrzymał powołanie, ma problemy ze zdobywaniem bramek w Trabzonsporze. Czy Frankowski nie byłby dobrą alternatywą, choćby jako piłkarz, który wspomógłby kadrę w końcówkach?
W kadrze na Gruzję jest tylko jeden piłkarz, który ma ponad 30 lat: to Arkadiusz Głowacki. Czy odmładzanie kadry posłuży reprezentacji? O ile stawianie na młodych zawodników miało sens kilkanaście miesięcy temu, kiedy liczono, że talenty wielu graczy zupełnie inaczej się rozwiną (przykład Macieja Rybusa), to w obliczu zbliżających się mistrzostw, selekcjoner powinien zweryfikować umiejętności młodzieży, porównując je ze starszymi kolegami.
