Lato i Smuda przekonają Piszczka?

[szymek]

Lato i Smuda przekonają Piszczka?

Łukasz Piszczek pojawi się w Legnicy na zgrupowaniu kadry, ale nie weźmie udziału w treningach. Ma natomiast rozmawiać z Franciszkiem Smudą, Grzegorzem Latą i reprezentantami o powrocie do kadry. Niewykluczone, że nawet nie obejrzy spotkania z Gruzją.

Piszczek ma się pojawić w Legnicy we wtorek wieczorem. Tu dojdzie do decydujących rozmów, które mają przekonać obrońcę, by nie rezygnował z występów. Choć Smuda zaznacza: - Nie trzeba go do niczego przekonywać, bo to on sam musi podjąć decyzję. Myślę, że teraz ochłonął po tej "eksplozji" i zrobi to, co trzeba. Inicjatywa należy do niego - zaznacza. Piszczek miał obejrzeć spotkanie Polska - Gruzja, ale niewykluczone, że nie pojawi się na stadionie w Lubinie.
Piszczek spotka się także z kolegami z boiska. Ich reakcja jest łatwa do przewidzenia. - Wydział Dyscypliny PZPN robi kozła ofiarnego z Łukasza, który popełnił błąd, gdy był młody. To skandal. O tych, którzy naprawdę sprzedawali mecze, jest cicho - mówi Dariusz Dudka w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". - Cała ta sytuacja wokół Łukasza jest dla mnie nawet nie śmieszna, lecz żenująca - dodaje Jakub Błaszczykowski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". - To jego decyzja, ale kara zawieszenia jest strasznie przesadzona i w ogóle nie powinno jej być. Miejmy nadzieję, że zostanie anulowana i Łukasz wróci szybciej - podkreśla Robert Lewandowski.
Do zmiany decyzji Piszczka ma także przekonywać Grzegorz Lato. On sam w ostrych słowach nie zgadzał się z wyrokiem sugerując, że prokuratorzy próbują zrobić karierę, korzystając z głośnego nazwiska gracza. - Nie można mu zniszczyć kariery - przekonywał.
Równie wyrozumiali dla zawodnika są działacze jego klubu, Borussii Dortmund. - Ta kara to przesada, nie będziemy wyciągać żadnych konsekwencji - tak komentowali decyzję Wydziału Dyscypliny PZPN. - Zapewniamy, że Łukasz ma pełne wsparcie ze strony klubu - poinformował Josef Schneck, rzecznik klubu.
Całą sprawę ostro komentował menedżer BVB, Michael Zorc. - Mamy wrażenie, że czołowy reprezentant został wybrany jako przykład. Nie chcemy umniejszać jego winy, ale będziemy stać za zawodnikiem w tej sytuacji - podkreślił.

[Damian]

Nie no to skoro nawet Grzesiu jest takiego zdania to mam nadzieję że uda się Łukasza przekonać