Nie sprawdziły się zapowiedzi, że Adrian Mierzejewski nie zagra w barwach Trabzonsporu w meczu z Karabüksporem. Polak pojawił się na boisku po przerwie. Od początku zagrali natomiast Paweł Brożek i Arkadiusz Głowacki, który zszedł z boiska z powodu kontuzji.
Mierzejewski miał nie grać w sobotnim meczu z powodu urazu, którego nabawił się w spotkaniu z Samsunsporem. Şenol Güneş po pierwszej połowie (1:1) meczu z Karabüksporem postanowił jednak sięgnąć po Polaka.
Od 46. do 71. minuty na boisku, tak jak od 1. do 31. minuty, znowu było więc dwóch Polaków. W pierwszym składzie sobotnie spotkanie zaczęli bowiem Paweł Brożek i Arkadiusz Głowacki. Ten drugi zagrał jednak tylko pół godziny i zszedł z boiska z urazem. Z kolei Brożek, który dostał szansę występu od początku niczym specjalnym się nie wyróżnił i w 71. minucie powędrował do szatni.
Trabzonspor po czterech spotkaniach ma na koncie 5 punktów. Sobotnia wygrana była pierwszą w sezonie.