[center]
29 133 - tylu kibiców ostatecznie zobaczy czwartkowy mecz Lecha Poznań ze Sportingiem Braga. To wtorkowa decyzja UEFA po odwołaniu złożonym przez poznański klub. Przypomnijmy, że w piątek władze europejskiej federacji wytknęły Lechowi szereg niedociągnięć. Zauważono je podczas meczu z Juventusem Turyn, a dotyczyły one m.in. wadliwej organizacji ewakuacji kibiców ze stadionu, zatłoczonych wyjść i złej numeracji krzesełek na stadionie.
Jak się jednak okazało, poznański obiekt ma także wady konstrukcyjne, na które UEFA wskazywała już nawet w połowie ubiegłego roku. Są to m.in. zbyt wąskie schody, zbyt wąskie wyjścia ewakuacyjne, czy źle oznakowane drogi. Tyle, że zdaniem piłkarskiej centrali nic z nimi nie zrobiono. To właśnie z tego powodu UEFA nakazała poznaniakom ograniczenie liczby widzów.
Lech został ukarany ograniczeniem sprzedaży biletów na pierwszy mecz 1/16 finału Ligi Europejskiej spotkanie ze Sportingiem Braga do 50 procent pojemności stadionu. To oznacza, że czwartkowe spotkanie obejrzałoby najwyżej ok. 20 tys. kibiców. Wydział Kontroli i Dyscypliny UEFA nałożył też na klub karę grzywny w wysokości 20 tys. euro oraz karę meczu bez udziału publiczności w zawieszeniu na dwa lata.
W poniedziałek Kolejorz odwołał się od tej pierwszej kary i UEFA zgodziła się na 29 tysięcy widzów. Od godziny 16 klub wznawia sprzedaż biletów w kasach stadionu i punktach partnerskich. Kasy na stadionie otwarte będą do momentu obsłużenia ostatniego klienta. Osiemnaście stanowisk mieścić będzie się na III trybunie. Punkty partnerskie funkcjonować będą wg godzin otwarcia danego punktu.
Trzeci poziom II trybuny, będzie wyłączony ze względów bezpieczeństwa. [/center]
Źródło : Wp.pl