Lider Premier League i jeden z silniejszych zespołów Ligi Mistrzów - Manchester United uległ ostatniemu w tabeli West Hamowi United 0-4 w ćwierćfinale Pucharu Ligi. W bramce występujących w rezerwowym składzie Czerwonych Diabłów całe spotkanie rozegrał Tomasz Kuszczak.
Manchester United przegrał pierwszy mecz w sezonie i to od razu bardzo wysoko. Podopieczni Alexa Fergusona ulegli West Ham United aż 4-0, a klęska jest tym większa, że popularne "Młoty" zajmują ostatnie miejsce w tabeli Premier League.
Doskonały mecz na Upton Park rozegrali Jonathan Spector i Carlton Cole, którzy zdobyli po dwie bramki. Aż trzy razy asystował im Nigeryjczyk Victor Nsofor Obinna.
Gole strzelone Manchesterowi United mają szczególne znaczenie zwłaszcza dla Spectora. Pochodzący z USA zawodnik w latach 2004-2005 był piłkarzem zespołu Sir Alexa Fergusona. W United wielkiej kariery jednak nie zrobił, a przez cały okres gry w Manchesterze zagrał jedynie w trzech spotkaniach, by wkrótce zostać wypożyczonym do Charlton Athletic.
Cały mecz w bramce Manchesteru United zaliczył Tomasz Kuszczak. Polski bramkarz "Czerwonych Diabłów" nie zawinił przy żadnej z bramek, chociaż mógł się zachować nieco lepiej przy trafieniu Carltona Cole'a na 4-0. Przy pozostałych bramkach dla West Ham fatalne błędy popełniała obrona Manchesteru.
Barw Arsenalu Londyn bronił z kolei Wojciech Szczęsny. Kanonierzy nie mieli problemów z pokonaniem Wigan Athletic 2-0. Polski bramkarz cały czas pozostaje w orbicie zainteresowań selekcjonera reprezentacji, Franciszka Smudy.
Źródlo:www.interia.pl