[center]
- W tej chwili transfery sÄ… kwestiÄ… „dopiÄ™cia” negocjacji i podpisania umowy - mówi dyrektor sportowy Legii Warszawa Leszek Miklas. Czy jednym z piÅ‚karzy, z którymi rozmawia stoÅ‚eczny klub jest... Santiago Solari? O takiej możliwoÅ›ci pisze "Super Express". Jednym z zimowych priorytetów transferowych Legii jest pozyskanie lewego pomocnika, a sÅ‚ynny ArgentyÅ„czyk jest do wziÄ™cia za darmo.
Solariego nie trzeba specjalnie przedstawiać. Napiszmy tylko, że przez pięć lat występował w Realu Madryt (2000-2005), a przez kolejne trzy w Interze Mediolan (2005-2008). Dwukrotnie wygrał rozgrywki Primera Division, trzykrotnie Serie A. Na swoim koncie ma również triumf w Lidze Mistrzów. Trzy lata temu wrócił za ocean. Grał w argentyńskim San Lorenzo, meksykańskim Atlante i urugwajskim Penarolu Montevideo. Na początku tego roku rozwiązał jednak umowę.
Na słowa Leszka Miklasa i informacje "SE" trzeba jednak spojrzeć z dużym dystansem. Legia przez całą zimę zapowiada, że transfery będą tuż tuż. Tymczasem Maciej Skorża chodzi wściekły, bo jedynym piłkarzem, jakiego na razie dostał jest dosyć przeciętny Dejan Kelhar. Z drugiej strony spekulacji dotyczących tego, kto to Legii nie wzmocni też się trochę pojawiło. Ale... może tym razem.
Przy okazji "SE" informuje o jeszcze jednym zawodniku, który mógłby wzmocnić Legię. To były reprezentant Ghany, napastnik Isaac Boakye. 30-latek większość swojej kariery spędził na boiskach Bundesligi, w Arminii Bielefeld, VfL Wolfsburg i Norymberdze. Zimą ten ostatni klub się z nim rozstał, więc za tego piłkarza także nie trzeba nic płacić. [/center]
Źródło : Wp.pl